Założenie firmy zajmującej się dronami w branży ropy i gazu

Dla firm naftowych oraz gazowych poprawa zarządzania aktywami jest ważnym przedsięwzięciem, które wymaga regularnego inwentaryzacji aktywów, przeglądów i konserwacji. Najważniejsze metody realizacji tych zadań obejmują używanie załogowych statków powietrznych do przeprowadzania kontroli wizualnych, a także wysyłanie robotników na ciężarówki w celu ręcznej kontroli sprzętu. Jednak metody te okazały się niebezpieczne i kosztowne.

Drony weszły do przemysłu petrochemicznego jako bardziej kompleksowa metoda inspekcji – zapewniająca nie tylko w elastyczny i opłacalny sposób przeprowadzanie inspekcji, ale także dostarczają do intensywnych kontroli pełną strukturę danych do których można mieć dostęp w każdej sytuacji.

„Jeszcze rok temu przemysł nie dbał zbytnio o drony” – mówi Nehemiah Katz, wiceprezes ds. Ropy i gazu w PrecisionHawk. „Wczesne obawy dotyczyły możliwości dronów, krzywej uczenia się … ale w ubiegłym roku pojawiła się przerażająca świadomość, że drony mogą być potężnymi narzędziami”.

Dzięki połączeniu technologii bezzałogowych statków powietrznych, oprogramowania do mapowania i modelowania z powietrza, a także sztucznej inteligencji i wizji maszynowej, specjaliści ds. Ropy i gazu doświadczają nawet 50-procentowego obniżenia kosztów inspekcji, wzrostu wydajności nawet o 33 procent oraz zmniejszenia liczby godzin ekspozycji pracowników na zagrożenia związane z realizacją ich zadań. Według Katza drony mogą być wykorzystywane w przemyśle do różnych celów w zależności od potrzeb firmy – od prostych zadań, takich jak gromadzenie zdjęć z powietrza, wybór lokalizacji i monitorowanie zasobów, po bardziej złożone zadania, takie jak wykrywanie metanu, monitorowanie wycieków i inspekcja rurociągów integralność.

„Często mówię, że twój program dronów może być tak duży lub tak mały, jak chcesz”, mówi Katz. „Zazwyczaj polecam naszym klientom rozpoczęcie od jednego zadania, aby zaprezentować korzyści płynące z jego wykorzystania. Program może ewoluować od tego momentu”.

Przygotowanie do kontroli zgodności

Wykorzystywanie dronów do przeprowadzania inspekcji, które w innym przypadku naraziłyby pracowników na niebezpieczeństwo lub wymagałyby znacznych roboczogodzin, jest główną korzyścią, która zachęca firmy naftowe i gazowe do rozpoczęcia programu dronów. W Stanach Zjednoczonych dla pilotów dronów posiadających certyfikat Part 107 wejście do infrastruktury przemysłowej wymaga nieco znacznego zaangażowania – zarówno pod względem umiejętności, jak i sprzętu.

Bezpieczny i produktywny lot zależy od dobrego sprzętu, ale pola naftowe i rurociągi stanowią trudne środowisko dla każdego statku powietrznego; mogą znajdować się w wietrznych lub mokrych obszarach lub na trudnym terenie. Sprzęt musi być lekki, ale wystarczająco wytrzymały, aby wytrzymać działanie silnego wiatru i zawierać osłony na łopatach wirnika, aby złagodzić uszkodzenia i / lub obrażenia. Te zabezpieczenia umożliwiają także inspekcje z bliskiej odległości oraz narożach badanych konstrukcji.

„Istnieje kilka rodzajów inspekcji, które można uzupełnić o dość ogólne umiejętności” – mówi Katz. „Firma może po prostu szukać zdjęć niektórych zasobów w wysokiej rozdzielczości. Aby jednak zbudować relację z firmą za pomocą kontroli zgodności, musisz zainwestować w bardziej skomplikowane inspekcje, które wymagają specjalnie zbudowanych dronów i czujników”.

Operatorzy dronów współpracujący z firmami naftowymi i gazowymi powinni stosować czujniki termiczne, podczerwone i LiDAR, lasery do wykrywania metanu i optyczne wskaźniki gazu (OGI). Są narzędzia, które według Katza uczynią operatorów dronów idealnymi kandydatami do pracy. Potrzebne jest również doświadczenie w tworzeniu obrazów i modeli 2D i 3D – pozwala to firmom uzyskać bardziej szczegółowy widok uszkodzonych obszarów, takich jak pęknięcia lub erozja, bez konieczności zatrzymywania produkcji. Ponadto zaawansowane oprogramowanie do lotów umożliwia operatorom automatyzację lotów, przeglądanie zebranego materiału offline oraz przetwarzanie i analizę danych w celu lepszego zoptymalizowania zarządzania zasobami i infrastrukturą.

Wyważenie drzwi

Jedną z najtrudniejszych przeszkód dla operatorów dronów rozpoczynających działalność na polu naftowym i gazowym jest znalezienie odpowiedniego interesariusza w przedsiębiorstwie energetycznym, z którym można się połączyć, aby dostać się do drzwi.

„Potrzebne jest trochę poszukiwania, aby znaleźć pracę, którą chcesz” – mówi Katz, który zaleca wydarzenia branżowe, takie jak Energy Drone & Robotics Summit, aby nawiązać sieć i nawiązać połączenia. „Zrozumienie, w jaki typ biznesu chcesz się zaangażować, jest kluczowe, zanim zaczniesz”. Według Katza coraz więcej firm energetycznych uruchamia własne programy dronowe. Czasami może to utrudnić niezależnym pilotom dronów wejście, ale również znacznie ułatwia operacje, gdy jesteś już przekroczyłeś drzwi.

„Wartość operacji dronów na ropie i gazie zamienia nieustrukturyzowane dane w dane ustrukturyzowane – jeśli przejdziesz przez punkt centralny UAS firmy, będziesz lepiej rozumieć, jakich danych wyjściowych szukają” – mówi Katz. „Wiele razy firmy i operatorzy szukają tych samych rzeczy, ale terminologia może się różnić w zależności od branży”. Kluczem do budowania relacji biznesowych jest posiadanie oprogramowania, które generuje dane w elastyczny sposób, który pozwala na ich prawidłowe przetworzenie przez firmę.

„Nie wykonasz całej misji, jeśli dostarczone dane nie będą poprawnie” – mówi Katz. „Jak wszystko inne, im wyraźniejszy jesteś w kwestii tego, co możesz dostarczyć i czego chcą, tym lepiej dla wszystkich”.

„Jednym z typowych błędów popełnianych przez usługodawców jest skupianie się wyłącznie na locie bez integracji danych z inspekcji w formacie, który może być wykorzystywany przez profesjonalistów w branży” – kontynuował. „Musisz pomyśleć o tym, jak dane, które gromadzisz, mogą być przetwarzane przez Ciebie lub przez klienta”.

Dla firm energetycznych poszukujących operatorów dronów bezpieczeństwo jest absolutnie kluczowe. Dostawcy usług dronów powinni posiadać ubezpieczenie sprzętu oraz odpowiedzialności cywilnej, zarówno w odniesieniu do sprzętu, jak i obrażeń ciała. Zachęca się również dostawców usług dronów do opracowania instrukcji bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczne i bezpieczne środowisko pracy zgodne z OSHA. Niniejsza instrukcja powinna dotyczyć przemysłu naftowego i gazowego, a nie tylko ogólnych lotów.

„Podręcznik bezpieczeństwa to kolejna warstwa gwarancji bezpieczeństwa operatora” – mówi Katz. „To pokazuje firmie, że przemyślałeś potencjalne zagrożenia z punktu widzenia zarządzania ryzykiem”.

Patrząc w przyszłość

Podczas gdy dostawcy usług UAV z pewnością mają możliwości w przemyśle naftowym i gazowym, firmy wciąż uczą się, jak najlepiej wdrożyć tę technologię. Jednym z aspektów, którymi branża zawsze będzie się interesować, jest działalność poza wizualną linią wzroku (BVLOS).

„W tym momencie miło jest to mieć. W ciągu najbliższych kilku lat będzie to miało kluczowe znaczenie dla misji” – mówi Katz. „Nie rozmawiałem z żadną firmą, która nie jest zainteresowana operacjami BVLOS, i uważa ją za kluczowy element w przyszłości inspekcji dronów”.

Pod względem wydajności obowiązujące przepisy w Stanach Zjednoczonych są niezwykle ograniczające w przypadku inspekcji dronów. Kontrole nie tylko dzielą się na części z powodu ograniczeń BVLOS, ale w trakcie ich trwania należy także przerwać inne prace w obszarze inspekcji. Drony z pewnością przyspieszają różne kontrole w porównaniu z ekipą manualną, ale firmy wiedzą również, że drony jeszcze nie osiągnęły pełnego potencjału.

W tej chwili w przemyśle naftowym i gazowym jest dużo pracy dla dostawców usług UAV, aby znaleźć pracę dla siebie, ale te możliwości mogą wyczerpać się dla nowych użytkowników w nadchodzących latach. Ponieważ coraz więcej firm buduje własne programy dronów i koncentruje się na usługach wewnętrznych, rynek może wkrótce stać się nasycony.

W branży zawsze będą niezależni piloci dronów, ale w nadchodzących latach coraz więcej dostawców znajdzie się w wewnętrznych rolach. Ogólnie rzecz biorąc, Katz uważa, że ​​przyszłość zespołów UAS w branży idzie naprzód.

„Byłoby czym innym, gdyby dron mógł użyć klucza i dokonać naprawy, ale w tej chwili to tylko inspekcje” – mówi Katz. „Technologia stale się rozwija i na pewno będzie więcej zastosowań dronów w tym sektorze w przyszłości”.